Dzisiaj chustecznik, który od Świąt ma swój nowy dom :)
Robiłam go kilka długich dni i robiłam go nie trzymając się dokładnie koncepcji
Po prostu robiłam całkiem tak jak czułam, a gdyby coś mi nie wyszło to zawsze mogłam wymyślić coś innego bo przecież chustecznik i tak miał wyglądać na stary ;)
Po prostu robiłam całkiem tak jak czułam, a gdyby coś mi nie wyszło to zawsze mogłam wymyślić coś innego bo przecież chustecznik i tak miał wyglądać na stary ;)
Wokół otworu na same chusteczki przykleiłam bawełnianą koronkę na Heavy Body Gel i muszę przyznać, że trzyma się na prawdę mocno
W ramach eksperymentu nawet podniosłam cały chustecznik trzymając tylko za tę właśnie koronkę i nic nie odpadło :D
W ramach eksperymentu nawet podniosłam cały chustecznik trzymając tylko za tę właśnie koronkę i nic nie odpadło :D
Czegoś jeszcze brakowało, więc znalazłam kluczyk w kolorze starego złota, który idealnie wpasował się w klimat i przywiązałam go sznurkiem jutowym do koronki
Na zdjęciu poniżej widać delikatne spękania jednoskładnikowe, które są na całym chusteczniku ale wypełniłam je tylko gdzieniegdzie
Wszystkie krawędzie "przybrudziłam" ciemną brązową farbą
A, bym zapomniała, na rogach przykleiłam metalowe narożniki w pasującym do całości kolorze (również na Heavy Body Gel, więc trzymają się bardzo mocno) ;)
Wszystkie krawędzie "przybrudziłam" ciemną brązową farbą
A, bym zapomniała, na rogach przykleiłam metalowe narożniki w pasującym do całości kolorze (również na Heavy Body Gel, więc trzymają się bardzo mocno) ;)
Tak wygląda chustecznik w całej okazałości z paczką chusteczek w środku :)
Pracę wykonała Marta
Piękny chustecznik! Bardzo klimatyczny! :)
OdpowiedzUsuń